Kiedy lodówka, podobnie jak zresztą portfel świecą pustkami, na pomoc zawsze przyjdzie dyskont typu Lidl oferujący szeroki wachlarz mrożonek. Wybór pada na pierogi z mięsem niejakiej firmy o nazwie Trison.
Paczka waży 750g, czyli w środku zapakowanych jest około 40 klasycznej wielkości pierogów. Po kilkuminutowym gotowaniu na osolonej wodzie można zabrać się za konsumpcję. Już przy pierwszym gryzie czuć grube, plastyczne i nieco ciągnące się ciasto. Dla zwolenników cienkiego jak wypłata ciasta taki stan rzeczy będzie niedorzeczny. Ale nie dla mnie, dlatego pozostaję pozytywnie nastawiony do farszu. Okazuje się smaczny, dobrze doprawiony i mocno zbity, przez co nie ma pustych miejsc. Sądząc po aromacie i konsystencji, to co go tworzy na pewno kiedyś się ruszało i żyło; mam pewność, że jem prawdziwe mięso. Nie wgłębiałem się w skład przedstawiony na opakowaniu przez producenta, jednak najpewniej jest to mieszanka mięsa drobiowego z wieprzowym.
Poprzedzając zagwozdkę - nie jadam rękami |
Cena: ~7zł
Miejsce: Lidl, firma Trison
Ocena: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz swój komentarz