sobota, 3 października 2015

Biała Ritter Sport z płatkami kukurydzianymi

Otrzymując w podarunku kwadratową tabliczkę czekolady Ritter Sport obiecałem sobie, że powstrzymam się i nie otworzę jej w tym samym dniu, tylko w jakimś dalszym terminie. Plan spalił na panewce kiedy zobaczyłem, że poza tym, że czekolada jest biała, czyli moja ulubiona, to zawiera jeszcze kawałki płatków kukurydzianych. Jak łatwo się domyśleć, połowa już zniknęła, a nie minęła nawet godzina odkąd ją dostałem.



Zawsze lubiłem sposób, w jaki należy otwierać Rittery. Przełamuję więc tabliczkę na pół, aby odłamać jedną z siedemnaście kostek, dla smaku oczywiście. Muszę wspomnieć już o samym zapachu czekolady, jest bardzo słodki i przyjemny, zdecydowanie wyróżniający się i inny niż większość 'naszych' białych czekolad. Kostki są delikatne, przez co znakomicie ulegają pod naciskiem zębów. Smak czekolady jest bardzo wyraźny i intensywny. Jest zdecydowanie inny niż ten z czekolad dostępnych w osiedlowych Żabkach. Kukurydziane płatki, których nie oszczędzano,  zdecydowanie pasują jako ciekawy dodatek. Mocno chrupią przy każdym kęsie, jednak nie mają własnego smaku, lub jest on zabity nadmierną słodkością czekolady. Jak widać, w Niemczech nie funkcjonuje pojęcie 'białe złoto', bo poza płatkami nie oszczędzono też ani grama cukru. Całość jest zdecydowanie za słodka, aż sam nie wiem, dlaczego jeszcze nie jest mi niedobrze. 


Sama ilość cukru nie jest tak ważną wadą, aby się zrażać do produktu. Gorzej, gdyby smak był nie do zniesienia, sztuczny, nienaturalny. Generalnie Biała Ritter Sport z płatkami kukurydzianymi jest smaczna, a dodanie płatków było strzałem w dziesiątkę. Na pewno zjem drugą połowę, pomimo za dużej ilości cukru.



Cena: jakieś tam Euraki
Ocena: 8,5/10