sobota, 29 sierpnia 2015

Polish Lody: Śmietanka + Kinder Bueno

Znalazłem się ostatnio na placu Bema we Wrocławiu w bardzo długiej kolejce. Zaczynała się przy okienku lodziarni Polish Lody, kończyła się 30 metrów dalej. Pomimo długiego oczekiwania, nie odczułem negatywnych nastrojów wśród osób wokół mnie. Pomyślałem, że to dobrze wróży, widocznie warto tyle czekać. Już na samym wstępie z radością powiem, że opłaciło się.


Po około 25 minutach stania w kolejce doczekałem się! Cena gałki to 3,50zł, zamówiłem Kinder Bueno, która tego dnia była dostępna jako promocyjny smak, oraz zwykłą śmietankową, w celu degustacji najprostszego smaku. 



Gałki są nakładane szpatułką, dlatego ich rozmiar jest spory. Lód nie jest mocno zmrożony, jednak jest gęsty i ciągnący się, trzyma się stabilnie w waflu, nie rozpływa się i nie topi za szybko. Smak gałki śmietankowej to poezja; delikatna, lekka, nie jest przesłodzona, bardzo dobrze czuć śmietankową nutę. Górna gałka wypada znakomicie, co z tą skrytą poniżej? Jest na pewno słodsza niż poprzednia, jednak tutaj nie jest to bardzo rażące, wręcz przeciwnie - smak Kinder Bueno jest przez to świetnie podkreślony. Nutka czekolady przeplata się ze smakiem wafla i kremu. Całość smakuje doskonale. Do tego, w gałce łatwo znaleźć ciągnący się, lekko zmrożony krem z wnętrza batona. Bardzo ciekawy dodatek, który nadaje całości dobrego smaczku i sprawia, że lód nie staje się nudny. Konsystencja - podobnie jak w przypadku śmietanki - lód jest gęsty, ciągnący się i stabilny. Takie powinny być lody w waflu, którego dłuższy opis sobie odpuszczam. Powód? Nic szczególnego, wafel jak wafel, chrupie, nie przesiąka. Jest okej. To lody grają pierwsze skrzypce.


Próbując lodów z placu Bema odniosłem wrażenie, że są robione na zamówienie według indywidualnych potrzeb i widzimisię klienta. Trafiły do mnie od razu, przyznam, że nie pamiętam, abym kiedyś jadł smaczniejsze. Ich wyjątkowa konsystencja, unikalny smak i solidne porcje pozwalają mi zadeklarować, że Polish Lody odwiedzę jeszcze nie raz!






Miejsce: Wrocław, plac Bema (łatwo poznać po kolejce!)
Cena: 3,50zł/gałka
Ocena: 10/10

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

McDonald's: Wrap Bekon Deluxe + Mozzarella Sticks

Upały minęły, wyjazd dobiegł końca a ja dostałem zastrzyk weny. Korzystam więc z tego rzadkiego przypadku i zabieram się za recenzję Wrapa i promocyjnych serków z Maka.

Zamówiłem McWrapa Bekon Deluxe, który do poprzednich wakacji nosił nazwę 'Wrap Miodowo-Musztardowy', lecz jeden z dyrektorów/managerów/garniturów przy ulicy Marynarskiej w Warszawie stwierdził, że tak będzie lepiej. Jak dla mnie - wieś tańczy i śpiewa. Zamówiłem także dla spróbowania Mozzarella Sticks oraz sugerowany sos żurawinowy. Czekałem około 10 minut przy sporym ruchu.





Z McWrapem Bekon Deluxe znam się już parę ładnych lat, stąd dobrze wiedziałem co zamawiam i jakiego smaku się spodziewać. Pszenny placek podgrzany na parze, sos miodowo-musztardowy, garść posiekanej sałaty, 2 plastry pomidora, chrupiący kurczak i 2 plastry bekonu. Brzmi banalnie prosto, jednak przez małą ilość składników nie ma szans na zepsucie dania. Smak całości jest wyborny, zwłaszcza, kiedy kurczak jest dopiero co przyrządzony, jak w moim przypadku. Sos idealnie podkreśla połączenie kurczaka i bekonu. Proporcje składników go tworzących są idealne. Wyraźnie czuć ostry smak musztardy, który równocześnie jest łagodzony delikatną słodkością miodu. Sałata przyjemnie chrupie, a pomidor nawilża całość. Według mnie, ten wrap jest najlepszym wyborem w całym menu McDonald's. Zamawiam go przy prawie każdej wizycie i ani razu mnie nie zawiódł. Cena, która wynosi 10,30zł według mnie nie jest za wysoka przy takiej jakości i smaku.







McWrap z bekonem nie mógł mnie zaskoczyć, dlatego pozytywnie nastawiony podszedłem do spróbowania serowych paluszków, które w menu występują pod nazwą Mozzarella Sticks. Westernizacja wszędzie! W pudełku o objętości nieco większej niż paczka dużych zapałek otrzymuję cztery podłużne, panierowane serki smażone na głębokim tłuszczu. Pozytywne nastawienie szybko zmieniło się w negatywne. Chciałbym rozpisać się o smaku, o tym co pasuje a co nie, ale to nie możliwe. Liczyłem na smaczny i ciągnący się ser w panierce. Poza słono - gorzkim posmaku przy każdym gryzie nie czuję nic więcej - brakuje nawet serowego aromatu. Jedynym plusem tej przekąski jest chrupkość panierki, tego odmówić nie mogę. Okropny i przesolony smak 'nibysera' otulony smaczną i chrupiącą panierką. Życie bloggera gastronomicznego jest usiane przeszkodami... Dałem paluszkom ostatnią szansę próbując kolejnego z sosem żurawinowym. Rezultat był taki, że było jeszcze bardziej gorzko i ohydnie. Sos jest przesadnie naperfumowany, gorzki, zimny i ma konsystencję jak galareta na urodzinach wujka Leona.






Miejsce: McDonald's
Cena Wrap/Serki: 10,30zł/6,90zł
Ocena Wrap/Serki: 10/10 3/10